Kap, kap, kap! Z drożejącą wodą mieszkańcom wyciekają pieniądze. I płyną do słonych ścieków
Stawki za wodę i ścieki będą systematycznie wzrastać w wielu gminach Kujaw i Pomorza. Najbliższe podwyżki odczują niektórzy mieszkańcy już za kilka miesięcy, ale są i takie samorządy, w których zmian nie planują.
- Nie wierzę, by rząd zrekompensował nam 56-procentową podwyżkę cen prądu, a przecież wzrosły także inne koszty związane z obsługą sieci wodociągowej i kanalizacyjnej - mówi Marek Topoliński, wójt gminy Świekatowo (pow. świecki), w której stawki za wodę i ścieki należą do najniższych w naszym regionie, ale i ta gmina może podnieść opłaty już od lipca br. Stawki, które zatwierdziły Wody Polskie do połowy 2021 roku mogą wzrosnąć o kilka groszy za metr sześcienny.
- Dlaczego w niektórych gminach będzie drożała woda i ścieki, jeśli podobno samorządy nie odczują podwyżek cen prądu? - zastanawia się mieszkaniec pow. świeckiego. - Przecież rząd zapowiada jakieś rekompensaty dla gmin!
O szczegółach przeczytasz w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.