Kandydat wojewody lubelskiego przepadł w bambusach
Wojciech Lewczuk nie będzie wiceprezesem funduszu ochrony środowiska z miesięczną płacą około 14 tysięcy złotych.
Wielomiesięcznego zamieszania w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ciąg dalszy.
Fundusz dysponuje setkami milionów złotych na działania proekologiczne - dofinansowuje np. solary, dołożył się też do posadzenia nowego baobabu na pl. Litewskim. WFOŚiGW podlega wprawdzie marszałkowi województwa, ale po ubiegłorocznej zmianie ustawy samorząd nie ma tam już wiele do powiedzenia. Teraz kadrę kierowniczą funduszu wskazują minister środowiska i wojewoda.
Z artykułu dowiesz się m.in., z jakiego powodu Wojciech Lewczuk nie może być wiceprezesem funduszu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.