Jarosław Miłkowski

Kanapka czy wirus, czyli dlaczego lekarze biegali do wc

Kanapka czy wirus, czyli dlaczego lekarze biegali do wc Fot. Pixabay.com
Jarosław Miłkowski

Pod koniec października w urzędzie wojewódzkim odbyła się konferencja poświęcona zapobieganiu zakażeniom szpitalnym. Traf chciał, że tuż po niej co najmniej kilka osób się rozchorowało. - To zbiorowe zatrucie pokarmowe - mówią w sanepidzie.

- Nie wiem, co mogło mi zaszkodzić. Na tym spotkaniu zjadłam raptem jedną kanapkę. U mnie to były tylko wymioty. Przeszło mi. Nie byłam z tym u lekarza – opowiadała nam w środę anonimowo jedna z pracownic lubuskiej służby zdrowia.

We wtorek 29 października była ona w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie, gdzie odbywała się konferencja szkoleniowa poświęcona zapobieganiu zakażeniom szpitalnym. Brało w niej udział ponad 150 osób. Wśród nich byli m.in. dyrektorzy szpitali, lekarze, pielęgniarki epidemiologiczne a także konsultanci wojewódzcy z różnych dziedzin.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jarosław Miłkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.