Jurek Owsiak: - Z wiekiem inaczej patrzy się na życie, ale nic bym nie zmienił
W niedzielę 14 stycznia 26.Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tuż przed kolejnym wielkim graniem rozmawiamy z jego twórcą. Jaką zmieniały się Finały w ostatnich latach. Niezwykłych historiach pomocy.
Zacznijmy jak w wierszyku Władysława Bełzy: Kto ty jesteś?
Niedawno w biurze paszportowym musiałem wypełnić podobną rubryczkę. Ciągle z trudem idzie mi pisanie „dziennikarz”. Nie mam na to odpowiednich papierów, choć uprawiam ten zawód od 27 lat, więc dziennikarz raczej nie. Innym razem napisałem: „kreator kultury”, „kolekcjoner sztuki”, „witrażysta”. Ale chyba wyciągnę swoją pieczątkę sprzed wielu lat, na której widnieje napis: „Jurek Owsiak, obserwator rzeczy ulotnych i dziwnych”.
Tęsknisz czasami do swojego starego życia, jeszcze przed Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy?
Kim jest dziś Jerzy Owsiak? Jaką rolę w jego życiu pełni żona, Dzidzia? O byciu ojcem i interwencji w szkole, po której jedna z córek prosiła, by już tam nie przychodził. Czy sam też wrzuca pieniądze do puszek wolontariuszy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.