Joanna Senyszyn: Wystawianie kandydata po to, żeby przegrał, nie ma sensu
O szansach lewicy w Polsce i strategii Sojuszu Lewicy Demokratycznej przed wyborami samorządowymi - mówi była posłanka i europosłanka SLD Joanna Senyszyn.
Zastanawiam się, czy jeszcze warto rozmawiać o SLD? Bo partia w sondażach albo jest tuż nad progiem, albo pod progiem wyborczym.
Bez lewicy nie ma dla Polski przyszłości. Każdego dnia spotykam ludzi, którzy mówią: musicie wrócić, bo tak się dalej nie da żyć. Polacy mają świadomość, że PiS tylko dzięki temu uzyskało bezwzględną większość w Sejmie, że Sojuszowi zabrakło 0,4 proc. głosów do wyborczego progu, czyli zaledwie 60 tys. w skali kraju. I wiedzą, że to się nie może powtórzyć. Trzeba, by tych 10 - 15 procent wyborców poszło do urn i zagłosowało na nas.
Na razie najnowszy sondaż Ibris daje SLD 5,3 proc.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.