Jesteśmy zespołem i spełniamy każde życzenie. Od wesela po... mistrzostwa
Miejsce to od lat przyciąga nie tylko sportowców i spragnionych wypoczynku z regionu, a także zagranicznych gości. Istnienie i sławę zyskało dzięki pozytywnie zakręconym ludziom. Bo mury są ważne, ale najważniejszy jest człowiek.
To miejsce ważne dla wielu osób. Jego istnienie zawdzięczamy nieżyjącemu już Zbigniewowi Majewskiemu - Szeryfowi. Nic więc dziwnego, że dziś w ośrodku stoi głaz z jego wizerunkiem.
W latach 70., jako trener lekkiej atletyki, zainteresował się pięciobojem. Wszak to dyscyplina, która stawia na wszechstronność. Najpierw powstał klub w Lumelu. Ale bez odpowiedniego miejsca do treningów nie byłoby sukcesów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.