Jerzy Stuhr: W szkole teatralnej uwagi były tylko negatywne
O swoich korzeniach, życiu na prowincji, studiowaniu, o autorskiej definicji aktorstwa i o tym, dlaczego Patryk Jaki nie byłby dobrym aktorem, opowiada Jerzy Stuhr, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, żywa legenda kina. Reżyser, profesor sztuk teatralnych i pisarz.
Soczyste opowieści, przezabawne anegdoty i sentymentalne wspomnienia zawarł Jerzy Stuhr w wydanej w ubiegłym roku książce „Moje smoki na dobre i złe”. Jednak podczas spotkań autorskich z tym wybitnym aktorem dowiedzieć się można jeszcze więcej, na przykład tego, jak powstał utwór „Śpiewać każdy może” podczas festiwalu piosenki w Opolu w 1977 roku.
- Jerzy Stuhr: "Aktor to ktoś, kto nigdy się nie wstydzi. Iluż miałem partnerów, z którymi nie zagrałem, bo nie patrzyli w oczy. Politycy też mają z tym problem. Patryk Jaki na przykład nigdy w oczy nie spojrzy"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.