Jedno rondo, dwie nazwy: Mazurkiewicza czy Stulecia Niepodległości Polski? Rada Miasta Jarosławia i Rada Gminy Pawłosiów muszą zdecydować
Na horyzoncie jest już spór o to, jak będzie nazywało się rondo pomiędzy Jarosławem a Pawłosiowem. Pierwsi z propozycją wyszli politycy PiS, którzy chcieli, aby nosiło imię Andrzeja T. Mazurkiewicza - nieżyjącego polityka tej partii.
Rondo u zbiegu jarosławskich ulic Pawłosiowskiej i Strzeleckiej oraz dróg do Pawłosiowa i w kierunku wsi Maleniska zostało oddane do użytku w 2018 roku. Bezimienne raczej nie pozostanie zbyt długo, bo lokalni politycy szybko zaczęli zgłaszać pomysły na patrona.
PiS: Mazurkiewiczowi należy się upamiętnienie
Pierwszy z propozycją wyszedł starosta jarosławski Tadeusz Chrzan z PiS. W towarzystwie posła Bogdana Rzońcy i miejskiej radnej PiS Bożeny Łanowy zorganizował kilka tygodni temu konferencję prasową na rondzie, gdzie politycy PiS apelowali o nazwanie go imieniem Mazurkiewicza.
Wymieniali zasługi zmarłego w 2008 roku posła i senatora, związanego m.in. z AWS i PiS. Starosta mówił, że Mazurkiewicz to wyjątkowa postać w historii miasta, wyjątkowo zasłużona nie tylko dla Jarosławia, ale również dla całego kraju.
Z kolei poseł PiS Bogdan Rzońca wyliczał, że Mazurkiewicz miał wiele talentów.
- Był historykiem, pisał powieści fantastyczne, miał wielką wyobraźnię - podkreślał.
- Oczekuję tego, że pewnie wkrótce będziemy tutaj z wielką radością wstawiać nowe tablice i będziemy wszyscy cieszyć się z obecności w przestrzeni społecznej Andrzeja Tadeusza Mazurkiewicza
- mówił na konferencji starosta jarosławski.
Radość polityków PiS może okazać się przedwczesna. Dlaczego? O tym przeczytasz w dalszej czesci artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.