Agnieszka Jedlińska

Jedni psy porzucają, inni je przygarniają. Karolina i Łukasz adoptowali Kasię i dali jej na imię... Tekila

Jedni psy porzucają,   inni je przygarniają. Karolina i Łukasz adoptowali Kasię i dali jej na imię... Tekila
Agnieszka Jedlińska

W łódzkim schronisku jest ponad 400 psów do adopcji. Niektóre wymagają szczególnej troski i cierpliwości. Dla szczeniąt schronisko może być zabójcze.

W ubiegłym roku prawdziwy dom znalazło 895 psów i 638 kotów, a mimo to w schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Marmurowej nadal mieszka 418 psów i 40 kotów.

- Żaden pies ani kot nie powinien tu długo przebywać, bo to jest zwyczajne więzienie - mówi Marta Olesińska, pracownik schroniska. - Niestety łodzianie ciągle porzucają swoje psy, a nawet, gdy te zginą przypadkiem, to też ich często nie szukają.

W dalszej części artykułu m.in.: 

* Losy ślicznego kundelka 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agnieszka Jedlińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.