Byli pierwszym transportem Polaków, których po wojnie przesiedlono z Kresów. W rodzinnym majątku pod Grodnem zostawili cały dorobek zgromadzony przez kilka pokoleń. Po kilku tygodniach podróży dotarli w Koszalińskie. Dostali tu dom i gospodarstwo. Ale za jakiś czas znowu musieli jechać dalej. O exodusie swojej rodziny po II wojnie światowej opowiadają rodzeństwo Irena Januszewska i Zdzisław Chocian.
Nasz dom rodowy był w Jeziorkach, powiat Grodno, woj. Białystok, tak mieliśmy pisane w dokumentach - zaczyna opowieść rodzinną Zdzisław Chocian. - Teraz ta wieś znajduje się na granicy polsko-białoruskiej. Jak opowiadał mi ojciec, miejscowość powstała w czasach carskich. Poborowi wcielani na siłę do wojska musieli wtedy służyć 25 lat.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.