Jaśko z Tarnowa to jeden z naszych bohaterów serialu „Korona Królów”

Łukasz Winczura

Mocno reklamowany, a przez to bardzo wyczekiwany serial "Korona królów” pojawił się w noworoczne popołudnie na ekranach telewizorów. I od tamtej pory dzieli widownię. Pierwsze komentarze oscylowały między aplauzem a skrajnym hejtem. Nie brakuje takich, którzy namiętnie ogląda rodzimą superprodukcję historyczną. Tym bardziej, że Tarnów pojawia się w scenariuszu.

To nie tylko zasługa tego, iż najważniejszymi politykami epoki Władysława Łokietka oraz Kazimierza Wielkiego byli Jaśko z Tarnowa, którego gra Marcin Rogacewicz a wcześniej jego ojciec - Spycymir. W postać założyciela Tarnowa wcielił się Sławomir Orzechowski.

- Po pierwsze, cieszę się, że ktoś wreszcie zainteresował się tym okresem historii Polski. Sam film mi się spodobał, choć niektóre rzeczy można było zrobić lepiej. Ale mam nadzieję, że serial się rozkręci - mówi Krzysztof Moskal, historyk.

- Jakie tam wszystko cukierkowe. Mury ładniejsze niż dziś, kostiumy, mam wrażenie przed chwilą odebrane z magla - uśmiecha się Andrzej Szpunar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie. - Jednak produkcja przypadła mi do gustu - dodaje po chwili.