Janusz Jarema - 50-latek, który w ringu się bawi i realizuje swoje marzenia
Prezes Rzeszowskiego Klubu Bokserskiego Wisłok, Janusz Jarema w wieku blisko 50 lat zdecydował się wrócić na ring i boksować. - Boks jest dla ludzi inteligentnych, bo nie sztuką jest wyjść i się lać po gębie, sztuką jest wyjść, nie dać się pobić i wygrać - mówi, pięściarz, który 30 czerwca zmierzy się z Rafałem Jackiewiczem, byłym mistrzem Europy.
Masz za sobą cztery walki w organizacji Białe Kołnierzyki, którą zarządza Rafał Jackiewicz. To boks dla ludzi traktujących tę dyscyplinę jako rekreację. Patrząc jednak na twoją twarz, to nie są to spotkanaia towarzyskie, ale prawdziwa walka...
To prawda nie jest to zabawa, tylko trzeba wyjść i się bić, żeby wygrać.
W wywiadzie przeczytasz m.in. o:
- boksowaniu w wieku 50 lat
- bokserskiej przeszłości
- powrocie do formy
- sponsorowaniu sportu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.