Janczarzy Komunizmu. Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Czytaj dalej
Fot. Archiwum Szczecińskich / East News
Mariusz Grabowski

Janczarzy Komunizmu. Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Mariusz Grabowski

Palili wsie. Stale współdziałali z NKWD. Mordowali żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego został sformowany po to, by władza komunistyczna miała własnych pretorianów.

PRL-owska legenda mówi, że o powstaniu KBW zadecydował osobiście Stalin, chcący zaostrzenia polityki PKWN na terenach zajętych przez Armię Czerwoną. W myśl jego sugestii jesienią 1944 r. polscy towarzysze podjęli decyzję o utworzeniu tzw. Wojsk Wewnętrznych jako specjalnej formacji wojskowej działającej przy PKWN.

Nowa formacja nie powstała z niczego. Bazą do jej utworzenia był Samodzielny Batalion Szturmowy sformowany 18 października 1943 r., który 21 marca 1944 r. został przekształcony w Polski Samodzielny Batalion Specjalny. Była to pierwsza jednostka Wojsk Wewnętrznych komunistycznej Polski. Batalion podlegał organizacyjnie bezpośrednio wydziałowi krajowemu Związku Patriotów Polskich. W 1944 r. był on podporządkowany Centralnemu Biuru Komunistów Polskich, a następnie przejściowo Polskiemu Sztabowi Partyzanckiemu. 20 października 1944 r. w skład batalionu włączono Samodzielny Batalion Ochrony Jeńców Wojennych. Oba bataliony dały początek 1. Brygadzie Wojsk Wewnętrznych. W późniejszym okresie powstały dwie kolejne brygady.

Można rzec, że formację tę powołano do życia dlatego, że taka sama istniała w ZSRR. Po prostu „doradcy” wysłani do nowo tworzącego się Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN i późniejszego MBP chcieli, by resort funkcjonował tak, jak do tego przywykli. A zatem brak jednego - i to kluczowego - elementu był nie do pomyślenia.

Początki nie były łatwe

Kamil Szustak w tekście poświęconym genezie KBW pisze, że pierwsze akcje żołnierzy batalionu nie miały charakteru ściśle zbrojnego. „Na początku listopada żołnierze batalionu zostali też wykorzystani przez RBP do realizacji październikowej uchwały KC PPR o »aresztowaniu volksdeutschów, reichsdeutschów i innych opornych obszarników oraz reakcji«. Wedle dostępnych danych w pierwszych dniach listopada dokonywali aresztowań volksdeutschów. W zakresie obowiązków batalionu było również zabezpieczanie listopadowej wizyty w Lublinie delegacji radzieckiej (przybyłej podpisać umowę odnośnie do zarządu nad kolejami w Polsce). Oprócz tego żołnierze batalionu prawdopodobnie brali udział w wyłapywaniu dezerterów. W połowie października PSBS podporządkowany został Samodzielny Batalion Ochrony Jeńców Wojennych - był to kolejny sygnał, że przebudowywana jednostka miała pełnić takie same funkcje jak radzieckie siły wewnętrzne”.

Żołnierze KBW podczas wysiedleń ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła”. 1947 r.
Archiwum Szczecińskich / East News Żołnierze KBW na rynku Mariensztatu w Warszawie, rok 1950

Decyzja o stworzeniu na bazie PSBS Brygady Wojsk Wewnętrznych zapadła w pierwszej połowie listopada 1944 r., jednak dopiero z dniem 1 grudnia jednostka przeszła na nowy etat. Datę tę należy uznać za datę powołania Wojsk Wewnętrznych, jednak jeszcze przez dłuższy czas w dokumentach pojawiała się nazwa Samodzielny Batalion Specjalny. W skład brygady początkowo wchodziły następujące jednostki: dowództwo, Centrum Wyszkolenia, Batalion Ochrony PKWN, batalion Wartowniczy i dwa Bataliony Operacyjne, w grudniu doszły do tego jeszcze kwatermistrzostwo, Wydział Budowlany, Wojskowa Administracja Garnizonu, Wydział Sanitarny i sztab brygady. W ramach brygady stworzono też - z „synów pułku”, których nagromadziło się dużo w PSBS - batalion małoletnich, który wiosną 1945 r. przekształcono w szkołę kadetów im. gen. K. Świerczewskiego.

Jak podkreślają historycy wojskowości, budowanie struktur szło opornie. Dopiero 26 marca 1945 r. Rząd Tymczasowy podjął uchwałę o ujednoliceniu dotychczasowych jednostek i powołaniu Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Uchwała ta nakazywała ministrowi bezpieczeństwa publicznego Stanisławowi Radkiewiczowi realizację zadania w terminie do 1 maja. Wyznaczonej daty nie udało się dotrzymać ze względu na liczne dezercje żołnierzy z nowo formowanych jednostek KBW. Tylko w okresie kwiecień - maj 1945 r. zdezerterowało około 800 żołnierzy - 23 kwietnia 1945 r. zdezerterował prawie cały 2. Samodzielny Batalion Operacyjny Wojsk Wewnętrznych z Lubaczowa, 27 kwietnia 1945 r. - 2. Batalion 1. Brygady Wojsk Wewnętrznych z Sokołowa Górnego, a 1 maja 1945 zdezerterował Samodzielny Batalion Operacyjny 3. Brygady Wojsk Wewnętrznych z Biłgoraja.

W PRL-owskiej historiografii za datę ostatecznych narodzin KBW przyjęto 24 maja 1945 r. Ze składu Wojska Polskiego wydzielono 4. Dywizję Piechoty jako podstawę do organizacji korpusu. Na czele KBW stanął dotychczasowy dowódca 4. DP gen. Bolesław Kieniewicz. Bazę do formowania KBW, oprócz 4. DP, stanowiły: dowództwo korpusu, dwie brygady zaporowe, dziesięć pułków kawalerii, pięć samodzielnych batalionów ochrony, samodzielny batalion łączności i inne jednostki będące we wstępnej fazie organizacji. Proces powstawania KBW trwał do 22 sierpnia 1945 r., czyli do czasu przekazania go przez resort obrony narodowej do MBP. W 1945 r. KBW liczył 29 tys. żołnierzy, w 1950 r. - 41 tys., a w 1956 r. - prawie 25 tys. Od marca 1946 r. terenowe jednostki KBW wraz z UB, MO, ORMO podporządkowane były wojewódzkim komisjom bezpieczeństwa podległym Państwowej Komisji Bezpieczeństwa.

Służba dla elity

Wielu historyków dowodzi, że KBW od początku był jednostką elitarną. Większość żołnierzy została wyselekcjonowana i skierowana z pozostałych jednostek WP. Założenia ideowe korpusu mówiły wręcz o rekrutowaniu do batalionu przede wszystkim byłych partyzantów AL, dąbrowszczaków oraz elementu „wyrobionego politycznie” mającego doświadczenie bojowe. Szybko jednak zabrakło odpowiedniego materiału ludzkiego, toteż po pewnym czasie do formacji przyjmowano wszystkich (chętniej witając jednak żołnierzy spełniających pewne kryteria).

Ciekawostką jest to - czytamy w opracowaniu historii KBW na stronie Dobroni.pl - że w tym czasie do KBW trafiło 35 byłych partyzantów AK oraz nieco mniejsza liczba byłych partyzantów BCh - początkowo postrzeganych przez wszystkie organa MBP jako dobry materiał do służby - szybko jednak, na fali wietrzenia spisków, przekazano ich do jednostek WP. „W okresie późniejszym osoby mające za sobą służbę w Armii Krajowej czy nawet Batalionach Chłopskich nie mogły pełnić służby w KBW. Można zatem między bajki włożyć opowieści o żołnierzach KBW ujawniających się jako byli partyzanci i przejawiających chęć wstąpienia do oddziału podziemnego”.

Żołnierze KBW podczas wysiedleń ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła”. 1947 r.
Archiwum Szczecińskich / East News Żołnierze KBW podczas pokazu działań z psami, 1948 r.

Mile widziano zatem w korpusie osoby „wyrobione politycznie” (członkowie partii lub organizacji młodzieżowych), robotniczego pochodzenia, ale chętnie też witano poborowych z jak najlepszym wykształceniem. Do służby nie dopuszczano poborowych z wyrokami za przestępstwa pospolite (nieważne, jak poważne były ich przewinienia). Drzwi korpusu były otwarte także dla ochotników - tych najwięcej przybywało z rodzin osiedlających się na Ziemiach Zachodnich, ale także z Lubelszczyzny i Polski północno-wschodniej, a więc obszarów, gdzie najaktywniejsze było podziemie zbrojne.

Żołnierze KBW wyróżniali się też szczegółami umundurowania. W tekście na stronie Dobroni.pl czytamy: „W lutym 1946 r. dla niektórych jednostek WP oraz batalionu ochrony PKWN wprowadzono jako służbowe nakrycie głowy czapki okrągłe w miejsce rogatywek (miękkie rogatywki pozostawiono do munduru polowego), prawdopodobnie wkrótce potem to nakrycie głowy stało się standardowym w KBW. Trudno powiedzieć, kiedy granatowy kolor stał się barwą Korpusu - prawdopodobnie dopiero w 1949 r. (...). Wtedy to barwą wojsk lądowych stał się czerwony (amarantowy), wydaje się zatem, że znane czapki okrągłe z otokiem granatowym wyprodukowane między 1949 r. a 1952 r. (wcześniej obowiązujące w piechocie) muszą być czapkami KBW. Wskazywałyby też na to pasy galowe z granatową lamówką oraz granatowe patki z tego okresu (...). W 1952 r. wprowadzono nowe mundury w całych siłach zbrojnych. Mundury wszystkich rodzajów dla oficerów i podoficerów zawodowych zaopatrzono w lamówki wzdłuż szwów spodni i wokół mankietów. Dla KBW lamówki były granatowe”.

Na pierwszej linii

Nie bez powodu pierwszym dowódcą KBW został Henryk Toruńczyk, przedwojenny komunista, w latach 1937-1939 ochotnik w wojnie domowej w Hiszpanii. Był ze wszech stron sprawdzonym towarzyszem walk o „lepszy świat”. W 1938 r. był kolejno: adiutantem w batalionach im. Palafoxa i Mickiewicza, następnie szefem sztabu brygady pod dowództwem Bolesława Mołojca.

Po rozwiązaniu brygad pozostał w Hiszpanii, aby w 1939 r. w stopniu majora objąć dowództwo powtórnie sformowanej XIII Brygady Międzynarodowej. Następnie objął dowództwo wszystkich jednostek międzynarodowych. Po zakończeniu walk przekroczył granicę francuską i został internowany w obozach Vernet i Dżilfa. W 1943 r., po zajęciu Algierii przez wojska amerykańskie, wyjechał do ZSRR przy okazji repatriacji obywateli ZSRR więzionych w Dżilfie. Został tam, w stopniu pułkownika, dowódcą Samodzielnego Batalionu Szturmowego. W KBW służył od marca do maja 1945 r.

Końcem jego kariery w korpusie była tzw. sprawa siemiatycka. To w tym podlaskim miasteczku, po południu 11 maja 1945 r., oddział AKO (Armia Krajowa Obywatelska) ppor. T. Śmiałowskiego w sile czterech plutonów oraz oddział NSZ ppor. Z. Kryńskiego „Rekina” dokonały ataku na stacjonujących tam żołnierzy KBW (4. Szwadron 11. Pułku KBW w sile 134 żołnierzy oraz około stuosobowa grupa zwiadowcza NKWD). W czasie walki zginęło dwóch żołnierzy, a pięciu odniosło rany. Około 90 żołnierzy KBW, zgodnie z obietnicą, puszczono wolno. Część wyraziła chęć wstąpienia do oddziałów partyzanckich. Jednego z żołnierzy KBW, który okazał się konfidentem NKWD, zastrzelono. Zdobyto dużo wyposażenia wojskowego - około 150 jednostek broni różnych typów, amunicję i granaty.

Żołnierze KBW podczas wysiedleń ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła”. 1947 r.
Archiwum Szczecińskich / East News Żołnierze KBW podczas wysiedleń ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła”. 1947 r.

Do dalszych walk KBW ruszył już pod dowództwem innego towarzysza - Bolesława Kieniewicza, oficera Armii Czerwonej i WP, uczestnika walk o Wał Pomorski, a później m.in. dowódcy Okręgu Wojskowego nr V w Krakowie i posła na Sejm PRL. Gdy objął dowodzenie, podlegały mu dwie brygady zaporowe, dziesięć pułków kawalerii, pięć samodzielnych batalionów ochrony, samodzielny batalion łączności i inne jednostki będące we wstępnej fazie organizacji.

Do 1953 r. KBW uczestniczył w akcjach przeciwko podziemiu antykomunistycznemu, prowadził pacyfikacje wsi popierających Polskie Stronnictwo Ludowe i oddziały partyzanckie. W okresie kampanii przed sfałszowanymi referendum ludowym z 1946 r. i wyborami do Sejmu Ustawodawczego w 1947 r. w strukturze KBW powołano tzw. Grupy Ochronno-Propagandowe, które wspólnie z funkcjonariuszami UB prowadziły m.in. akcję propagandowo-dezinformacyjną mającą na celu skompromitowanie PSL w oczach społeczeństwa.

Według tygodnika „Żołnierz Polski” z 1946 r. w pierwszym roku od powstania KBW dokonał likwidacji 81 band dywersyjnych, rozproszenia 14 oraz aresztowania 11 190 terrorystów z bronią w ręku. W okresie od marca 1945 r. do kwietnia 1947 r. oddziały korpusu zabiły ponad 1500 żołnierzy podziemia niepodległościowego, raniły 301, wzięły do niewoli 12 200 osób, aresztowały około 300 współpracowników podziemia oraz dalszych 13 000 osób oskarżanych o przynależność do antykomunistycznych organizacji konspiracyjnych. W walkach zginęło łącznie kilkuset żołnierzy i oficerów Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

KBW i akcja „Wisła”

Oprócz walk ze zbrojnym podziemiem KBW wykorzystywano też w inny sposób. 28 marca 1947 r. podczas inspekcji jednostek WOP w Bieszczadach kolumna wioząca gen. Karola Świerczewskiego wpadła w zasadzkę członków sotni „Chrina” i „Stacha” Ukraińskiej Powstańczej Armii. Świerczewski zginął, a w odwecie Biuro Polityczne KC PPR podjęło 29 marca decyzję o akcji odwetowo-wysiedleńczej na terenie Bieszczadów. Polegała ona na masowym deportowaniu ludności cywilnej z terenów Polski południowo-wschodniej (obszary na wschód od Rzeszowa i Lublina), głównie na tzw. Ziemie Odzyskane, która objęła Ukraińców, Bojków, Dolinian i Łemków i mieszane rodziny polsko-ukraińskie.

W akcji „Wisła” wzięły też udział jednostki KBW. Zbigniew Jantoń tak podsumowuje działania korpusu: „W Bieszczady oprócz jednostek, które tam były, skierowano 1. dywizję KBW. Dywizja ta została specjalnie sformowana do celów operacyjnych. Jej formowanie zostało zakończone 16.04.1947 r. Dywizję sformowano w trzech brygadach, każda brygada liczyła trzy bataliony. Sformowane bataliony nosiły nazwy miast, np. »Łódź«, »Gdańsk«, »Bydgoszcz«. Dowódcą dywizji został płk Wincenty Rożkowski, a dywizja została skierowana w rejon Baligrodu i Cisnej. Oprócz działań operacyjnych dywizja miała za zadanie zamknięcie południowo-wschodniej granicy od Łupkowa do Solinki. Pierwszą ważniejszą akcję przeprowadzono w połowie maja 1947 r. w rejonie Chryszczatej. Skończyła się fiaskiem”. Dodajmy, że podczas akcji „Wisła” KBW stracił łącznie 32 żołnierzy.

W 1953 r. siły KBW liczyły już 40 tys. żołnierzy. Na mocy ustawy z 4 lutego 1953 r. przedłużono służbę wojskową w KBW do 27 miesięcy. Korpus został zaangażowany m.in. w wyszukiwanie ulotek antykomunistycznych zrzucanych nad Polską w ramach tzw. akcji balonowej (rozpoczętej 12 lutego 1955 r. z inicjatywy Radia Wolna Europa), ochronę przymusowego ściągania kontyngentów żywnościowych na wsi i ochronę kierujących tą akcją tzw. komisji skupu płodów rolnych. Oddziały KBW brały również udział w osłanianiu operacji wymiany odcinków granicznych pomiędzy Polską a ZSRR w roku 1951, a także kontroli ruchu ludności (w tym celu wykorzystywano tzw. grupy zaporowe i tworzono posterunki kontrolne na drogach i dworcach kolejowych), a także w akcji rozminowywania kraju i zwalczania skutków klęsk żywiołowych (np. powodzi czy pożarów).

Koniec historii

W czerwcu 1956 r. KBW wziął udział w pacyfikacji wystąpień robotniczych w Poznaniu. W sumie do walk z demonstrantami skierowano 329 żołnierzy KBW stacjonujących w Poznaniu (z 10. Wielkopolskiego Pułku KBW), którzy przy użyciu transporterów opancerzonych mieli odblokować oblężony przez protestujących gmach WUBP, co zakończyło się fiaskiem. KBW dostarczał amunicję pododdziałom UB. Wobec decyzji władz PZPR o użyciu wojsk pancernych przeciwko manifestantom zastępca dowódcy KBW płk Mieczysław Puteczny wszedł w skład sztabu dowodzącego operacją gen. Stanisława Popławskiego. Następnie żołnierze KBW zostali podzieleni na kilkunastoosobowe grupy, które w nocy z 28 na 29 czerwca 1956 r. likwidowały stanowiska ogniowe demonstrantów. W starciach zginął jeden żołnierz KBW. Wydarzenia poznańskie z roku 1956 były jedną z głównych przyczyn wstrzymania procesu redukcji jednostek KBW.

Mimo zmian organizacyjnych i strukturalnych korpus przetrwał jeszcze prawie dekadę. Zgodnie z zarządzeniem premiera z 24 czerwca 1965 r. Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego do końca 1965 r. uległ rozwiązaniu, a jego jednostki, przemianowane na oddziały Wojsk Obrony Wewnętrznej, weszły w skład tworzącego się systemu Obrony Terytorium Kraju. Część jednostek weszła natomiast w skład Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych MSW. Już w III RP 1. Warszawska Brygada Zmotoryzowana Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych MSW spod Warszawy została rozwiązana w ramach przekształceń BOR.

Dowódcy KBW

Struktura KBW

Trzon KBW stanowiło 14 pułków piechoty - numery od 3. do 16. Rozmieszczone były po całym kraju według klucza regionalnego. Ważną rolę odgrywały też dwa pułki zmotoryzowane, które później stały się podstawą stacjonującej w Górze Kalwarii brygady, swoistych sił szybkiego reagowania, gotowych do przerzutu w rejon, w którym wystąpiło zagrożenia dla „władzy ludowej”. Na cały korpus składały się następujące jednostki:

Mariusz Grabowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.