Jakub Arak, napastnik Stali Mielec: Dopóki mamy jeszcze jakieś szanse na awans Nie możemy się poddawać, tylko walczyć

Czytaj dalej
Kuba Zegarliński

Jakub Arak, napastnik Stali Mielec: Dopóki mamy jeszcze jakieś szanse na awans Nie możemy się poddawać, tylko walczyć

Kuba Zegarliński

- Trudno wytłumaczyć mi to, co się stało. Zwycięstwo mieliśmy na wyciągnięcie ręki - mówi Jakub Arak, napastnik Stali Mielec po zremisowanym 2:2 meczu z Bytovią.

Jak ocenisz to spotkanie z Bytovią? Wydawało się, że wszystko macie pod kontrolą...

Ciężko coś powiedzieć po takim meczu, naprawdę. Wielu z nas na pewno będzie mieć teraz ciężkie noce, będą łzy w oczach, bo to co stało się na boisku naprawdę boli. Walczyliśmy o swoje marzenia, wydawało się, że mecz mamy pod kontrolą. Graliśmy taki futbol totalny i wydawało się, że nic nam nie może się już stać. Cóż, tracimy dwa punkty, ale musimy się jak najszybciej pozbierać. Mamy przed sobą jeszcze dwa mecze i dopóki będą szanse, to musimy walczyć i nie poddawać się. Wiara nie może w nas zgasnąć. Będziemy walczyć o dwa zwycięstwa.

W dalszej części artykułu m.in. o:

  • kontrowersyjnych decyzjach sędziów
  • szansach na awans do ekstraklasy

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Kuba Zegarliński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.