Jakim to cudem, do cholery? [KRONIKA TORUŃSKA]
Dziś o najbardziej nostalgicznej imprezie i o bzdurze z najdłuższą brodą.
Najbardziej nostalgiczna impreza tygodnia? Chyba ta zorganizowana przez prezydenta Michała Zaleskiego w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży przy Łokietka z okazji jubileuszu 15-lecia swej prezydentury. Prezydent zaprosił m.in. swych obecnych i byłych współpracowników z czterech kadencji. Nostalgicznie było nie tylko ze względu na wspomnienia lat minionych - w końcu 15 lat to kawałek czasu. Z nostalgią można zauważyć, że to pierwsza i ostatnia impreza tego typu, bo przecież żaden kolejny prezydent „piętnastki” świętować nie będzie. „Dobra” zmiana zmienia właśnie zasady i odtąd kadencje wójtów, burmistrzów i prezydentów mają być tylko dwie, czyli maksymalnie dwa razy po cztery lata i „następny, proszę”. No, chyba że po kolejnych wyborach znajdzie się większość, która wbrew demagogii i populizmowi będzie miała odwagę ten bezsensowny limit zlikwidować.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.