Jakie fuszerki irytują bydgoszczan najbardziej?
Zaniedbana Wyspa Młyńska, „opuszczony” Myślęcinek - wizytówki miasta czekają na wiosenne porządki i gospodarskie oko. Kiedy się ich doczekają?
Wizytówka miasta, Wyspa Młyńska, sprawia wrażenie, że jest jeszcze w okresie jesienno-zimowym. Teren ewidentnie potrzebuje porządku i pewnych modernizacji.
- Wystarczy przejść się po wyspie, by zobaczyć, że nikt o nią nie dba. Niektóre lampy przy międzywodziu są uszkodzone, jedna w ogóle leży. Z kolei halogeny, które zainstalowano na trawniku, prawie całe zarosły - mówi nasz Czytelnik. - Placem zabaw, który już okupują dzieciaki, też mógłby ktoś zająć się. Jest wyłożony gumowymi matami, które mają amortyzować upadki. Tyle, że ze starości albo zużycia ich końce są już pozaginane i to przez nie dzieciaki się wywracają. Niektóre drewniane sprzęty też można byłoby wymienić - są przetarte niczym stuletnie schody, nie mówiąc o tym, że farba z nich dawno zeszła.
Czytelnicy wymieniają więcej drobnych usterek i zaniedbań
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.