Jak zastraszyć sędziego? Dać mu się zająć tym, na czym się nie zna
Powinni być odważni i niezawiśli, a jednak coraz częściej sędziowie mówią o swoich obawach. Mniejsza, że boją się o swoją pracę - mówią o przerażeniu i trosce o stan praworządności w Polsce. Jak mają sprawiedliwie sądzić, jeśli prezes sądu rejonowego specjalistom od prawa karnego przydziela sprawy gospodarcze? To droga do katastrofy.
W Sądzie Rejonowym w Toruniu trwają czystki. - Nie znam dnia ani godziny, gdy zostanę przesunięty do innego wydziału, aby orzekać o sprawach, o których nie mam pojęcia - mówi jeden z sędziów.
Sędziowie nie mogą wypowiadać się publicznie, bo grozi im to postępowaniem dyscyplinarnym. Dlatego bohaterowie tego artykułu nie wystąpią pod swoimi nazwiskami.
W Sądzie Rejonowym w Toruniu trwają czystki. Sędziowie nie mogą wypowiadać się publicznie, bo grozi im to postępowaniem dyscyplinarnym. Boją się stracić pracę. Nie boją się jednak mówić o tym, co się dzieje. Dlatego bohaterowie tego artykułu nie wystąpią pod swoimi nazwiskami.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.