Jak karnawał, to Rio de Janeiro! Relacja podróżnika ze Świnoujścia

Czytaj dalej
Fot. Pawel Miecznik/Polskapresse
Joanna Maraszek

Jak karnawał, to Rio de Janeiro! Relacja podróżnika ze Świnoujścia

Joanna Maraszek

Kiedy w naszej części świata obchodzi się tłusty czwartek i oczekuje słynnego Śledzika, w Rio de Janeiro zabawa trwa w najlepsze. Jak wygląda okiem Jarosława Molendy, podróżnika i pisarza?

- Dziś tak naprawdę rozpoczyna się jeśli nie najsłynniejszy, to z pewnością największy karnawał świata - w Rio de Janeiro. Pokaz na Sambodromie określa się mianem „największego widowiska na Ziemi”, bo żadnego karnawału nie da się porównać z tym obchodzonym w Rio de Janeiro. To dlatego nazywa się go „świętem ludowym z odrobiną ubrania i mnóstwem radości” - opowiada Jarosław Molenda.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Joanna Maraszek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.