Jak karmią w szkolnych stołówkach? Uczniowie krzywią się na jedzenie, ale dietetycy są zadowoleni
- Na drugie danie była tylko kasza, sklejona i niesmaczna - alarmuje matka jednego z uczniów Szkoły Podstawowej nr 27. Szkoła odpowiada, że kasza była ze skwarkami. Eksperci od żywienia dzieci widzą problem w zupełnie czymś innym.
- Kiedy w jadłospisie na stronie internetowej przeczytałam informację, że na obiad w poniedziałek będzie kasza gryczana, pomyślałam, że musiał nastąpić jakiś błąd i zapomnieli napisać, że kasza będzie z sosem. Po powrocie ze szkoły zapytałam dziecko, co było na obiad i ku mojemu zaskoczeniu usłyszałam, że była tylko kasza, sklejona i niesmaczna - relacjonuje matka ucznia.
I zaznacza, że nie jest wrogiem kaszy, bo to składnik każdej zdrowej diety.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.