Jak idzie praca nad wieńcami? Robią cuda ze zboża
Żadna z nich nie jest rolniczką. Ale to wcale nie przeszkadza w pracy nad wieńcem dożynkowym. Koło Gospodyń Wiejskich - i Gospodarzy - jak dodają panie, od pięciu lat robi wieńce na dożynki.
- W tym roku będzie to fontanna, z której mamy nadzieję, będzie tryskała prawdziwa woda. Liczymy na słoneczną pogodę, bo do środka zamierzamy włożyć baterię słoneczną - zdradza pani Irena z KGW w Kozubszczyźnie.
Wybrały motyw fontanny, bo jest metaforą źródła życia, przetrwania, urodzaju. Obok fontanny będzie stać kozioł, który jest symbolem Lublina.
- Jak widać, jest jeszcze nieskończony. Trzeba przymocować mu rogi i uszy - pokazują gospodynie.
Kozioł zrobiony jest z masy papierowej, a jego szkielet z rozprostowanych drucianych wieszaków. - Okręcony jest jeszcze folią bąbelkową, żeby był lekki i zabezpieczony taśmą - opowiada pani Ania.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.