Jak idzie praca nad wieńcami? Robią cuda ze zboża

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kaczanowski
Gabriela Bogaczyk

Jak idzie praca nad wieńcami? Robią cuda ze zboża

Gabriela Bogaczyk

Żadna z nich nie jest rolniczką. Ale to wcale nie przeszkadza w pracy nad wieńcem dożynkowym. Koło Gospodyń Wiejskich - i Gospodarzy - jak dodają panie, od pięciu lat robi wieńce na dożynki.

- W tym roku będzie to fontanna, z której mamy nadzieję, będzie tryskała prawdziwa woda. Liczymy na słoneczną pogodę, bo do środka zamierzamy włożyć baterię słoneczną - zdradza pani Irena z KGW w Kozubszczyźnie.

Wybrały motyw fontanny, bo jest metaforą źródła życia, przetrwania, urodzaju. Obok fontanny będzie stać kozioł, który jest symbolem Lublina.

- Jak widać, jest jeszcze nieskończony. Trzeba przymocować mu rogi i uszy - pokazują gospodynie.

Kozioł zrobiony jest z masy papierowej, a jego szkielet z rozprostowanych drucianych wieszaków. - Okręcony jest jeszcze folią bąbelkową, żeby był lekki i zabezpieczony taśmą - opowiada pani Ania.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Gabriela Bogaczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.