Jak dzielna emerytka nie straciła głowy, a oszust trafił za kratki

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Agata Flak

Jak dzielna emerytka nie straciła głowy, a oszust trafił za kratki

Agata Flak

- Jak policjanci zatrzymali tego mężczyznę i założyli mu kajdanki, zeszły ze mnie wszystkie emocje i trochę mu wygarnęłam. Zasłużył sobie na to - wyznaje pani Maria, dzielna emerytka ze Świętoniowej.

62-letnia mieszkanka Świętoniowej, w pow. przeworskim, o mały włos nie padła ofiarą oszusta. Z oszczędności życia chciał ją oskubać podstępny 19-latek. Rezolutna kobieta nie straciła jednak głowy. Opanowała nerwy i podjęła grę, dzięki której oszust wylądował za kratkami.

Ten telefon pani Maria zapamięta do końca życia. To był wtorek, 7 sierpnia. Zadzwonił tajemniczy mężczyzna. Podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Dzwonił z ostrzeżeniem. Poinformował panią Marię, że kwota 18 tysięcy złotych, które trzyma na koncie w banku, jest zagrożona. Że może te pieniądze stracić.

- Trzeba je wybrać i przekazać policji na przechowanie - doradzał kobiecie “funkcjonariusz CBŚ”.

W dalszej części przeczytasz:

  • Jak przebiegała rozmowa z oszustem
  • Jaką pułapke zastawiła na niego policja
  • Jakimi metodami posługują się oszuści

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Flak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.