Jak doradcy stali się urzędnikami, a prezydenci miast obeszli ustawę

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski
Maciej Czerniak

Jak doradcy stali się urzędnikami, a prezydenci miast obeszli ustawę

Maciej Czerniak

Ustawa o tzw. gabinetach politycznych to fikcja. Prezydenci obeszli ją, zatrudnili ekspertów na etatach.

W urzędach miast Bydgoszczy i Torunia, a także w kujawsko--pomorskim Urzędzie Marszałkowskim jeszcze w listopadzie pracowało łącznie 15 doradców i asystentów. Teraz nie ma już żadnego. Ale tylko formalnie, bo w praktyce 11 osób, które doradzały i asystowały prezydentom i marszałkowi, zostały zatrudnione na innych urzędniczych stanowiskach.

Konkursami w ustawę

To efekt nowej ustawy o pracownikach samorządowych.

Pierwotnie projekt klubu Kukiz’15 zakładał wprowadzenie zakazu zatrudniania doradców też w administracji rządowej. Ograniczono go do samorządów.

Jak urzędy obeszły nowe przepisy? Czytaj w dalszej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.