Irańczyk w Polsce czuje się jak ryba w wodzie. Pokochał i nasze miasto. Dlaczego?

Czytaj dalej
Fot. Natalia Dyjas
Natalia Dyjas-Szatkowska

Irańczyk w Polsce czuje się jak ryba w wodzie. Pokochał i nasze miasto. Dlaczego?

Natalia Dyjas-Szatkowska

Nazywa się Mohammadreza Rezazadeh. Dla Polaków jest po prostu… Michałem. To imię nadali mu przyjaciele. By łatwiej można było mu nawiązać znajomość. Jak Michałowi podoba się w naszym mieście?

Wita mnie szeroki uśmiech od ucha do ucha. I kolejne pozytywne zaskoczenie. Płynna polszczyzna, nie gorsza niż wielu naszych rodaków.

- Poznałem Polaków w Iranie, którzy byli bardzo mili – opowiada 23-latek. - Planowałem wyjechać z Iranu. Uczyłem się niemieckiego, myślałem o wyjeździe do Szwajcarii.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Natalia Dyjas-Szatkowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.