
Służby ponad 1,3 mln razy w ciągu roku stosowały kontrolę operacyjną wobec Polek i Polaków. Policja założyła 8065 podsłuchów, ale tylko z niego ponad 1,3 uzyskała dowody w sprawach karnych. Operatorzy komórkowi specjalnie dla policji przez 12 miesięcy przechowują dane pokazujące, gdzie przebywaliśmy.
Zobacz wideo: Zmiany w prawie. Będzie teraz mniej wypadków na drogach?
Ile razy rocznie służby (nie tylko specjalne) sięgają po podsłuchy i sprawdzają u operatorów telefonii, gdzie byliśmy i co robiliśmy? Liczby przedstawiane w najnowszym raporcie fundacji Panoptykon dają do myślenia.
Z informacji, jakie przedstawia fundacja, wynika że, np. policji wystarczą dwie minuty, by uzyskać od operatora dane o logowaniach naszego telefonu komórkowego w ciągu całego minionego roku. A to oznacza, że - przynajmniej teoretycznie - można sprawdzić, gdzie byliśmy i co robiliśmy w danym miejscu. Komórkę mamy przy sobie przecież prawie zawsze.
Na ponad 8 tys. podsłuchów założonych przez policję w ciągu roku, tylko 1,3 posłużyło do zdobycia dowodów dla sądu. Kim były pozostałe podsłuchiwane osoby? - pyta fundacja Panoptykon.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.