Imię i nazwisko ucznia ściśle tajne? Szkoły mają kłopot z RODO
Czy można podpisać z imienia i nazwiska pracę ucznia na wystawie? Jak sprawdzać obecność na lekcji? RODO wprowadziło w szkołach spore zamieszanie.
- Numer zamiast nazwiska ucznia? Jako historyk mam jak najgorsze skojarzenia - mówi Rafał Łaszkiewicz, dyrektor I LO im. Kasprowicza w Inowrocławiu.
Chodzi o przepisy RODO, czyli zasady dotyczące ochrony danych osobowych. Jak wiemy, ich zaostrzona wersja weszła w życie w maju 2018 roku. Jednak dopiero teraz, wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, dała o sobie znać w placówkach oświatowych.
Absurd goni absurd. Niektóre szkoły bardzo wzięły sobie do serca rygorystyczne przepisy RODO. Zrezygnowały z wyczytywania imion i nazwisk uczniów podczas sprawdzania obecności, podpisywania w ten sposób klasówek itp.
Więcej o tym czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.