Im bliżej Wigilii, tym więcej pracy mają Mikołaje - jest im coraz trudniej, bo oczekiwania dzieci względem prezentów rosną
- Kiedyś dzieciaki cieszyły się z ciuchów, teraz ubiory już nie są najlepszym prezentem - no chyba, że to przebrania za postaci z filmów czy komiksów - mówi Stanisław Pokrzywiec, bydgoski „Mikołaj”.
- Daje się zauważyć - tak robią głównie panowie - że namawiają dzieci do określonych prezentów, ale tak naprawdę sami z nich korzystają. Tak jest często z konsolami Playstation czy Xbox, a także z kolejkami. Szukać daleko nie trzeba, mój syn sam z wnukiem taką kolejkę składa, ale mam wrażenie, że jemu sprawia to większą przyjemność - żartuje
Przeczytaj:
- Jakie są stawki za wizytę świętego Mikołaja
- Ile kosztuje telefon od "świętego" w Wigilię
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.