Ikonowicz: Miałem dobre życie. Ukształtowały mnie trudy wojenne, ale też piękno świata

Czytaj dalej
Fot. Adam Kozak
Karina Obara

Ikonowicz: Miałem dobre życie. Ukształtowały mnie trudy wojenne, ale też piękno świata

Karina Obara

Nasze kobiety głęboko przeżywały te wyjazdy na wojny, ale nie robiły awantur - mówi Mirosław Ikonowicz, korespondent wojenny, przyjaciel Ryszarda Kapuścińskiego. - No, ale nie mogliśmy tego nie robić, pokazywaliśmy przecież ważne rzeczy, dla nas ta misja była właśnie wychodzeniem poza własne egoizmy.

Dziennikarze często pytają o pana przyjaciela Ryszarda Kapuścińskiego, a ja bym chciała porozmawiać z panem o Mirosławie Ikonowiczu.

O nie, nigdy dość rozmów o twórczości Kapuścińskiego, który jest wzorem dla dziennikarstwa zaangażowanego.

Bez wątpienia. Ale też niezwykle barwne i nie raz przerażające było pana życie, a szczególnie dzieciństwo. To dlatego wybrał pan zawód korespondenta wojennego?

Całą rozmowę przeczytasz w dalszej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Karina Obara

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.