Idź na pocztę. Do domu wrócisz z kryminałem
Literatura. Systematycznie kurczy się rynek księgarń. Ich funkcję w wielu małych miejscowościach zaczęła przejmować Poczta Polska
Pani urzędniczka pracowicie przybijająca pieczątki, a w tle półka z wyborem lektur szkolnych (wydanie z opracowaniem) i kolekcja przepisów Siostry Anastazji. Takie zdjęcia, z wnętrz placówek Poczty Polskiej, budzą w internecie powszechną wesołość. Jednak z finansowego punktu widzenia sprawa jest całkiem poważna - sprzedaż książek stanowi ok. 30 proc. przychodów z działalności handlowej firmy. I z roku na rok rośnie.
- Nasi klienci przyzwyczaili się, że działalność Poczty nie ogranicza się wyłącznie do nadawania i odbierania przesyłek - mówi rzeczniczka instytucji, Justyna Siwek. - Sprzedaż wydawnictw i produktów w placówkach pocztowych to szybko rosnący segment biznesowy Poczty Polskiej - dodaje.
Czytaj więcej:
- "Przyzwyczajenie klientów to tylko jeden czynnik, który sprawia, że poczta sprzedaje coraz więcej literatury"
- Jak rozwija się rynek literatury w Polsce?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.