Szymon Kozica
Kopytkowanie
Tydzień temu pojechałem na badanie techniczne samochodu. Trochę z duszą na ramieniu... Nie żebym miał coś niecnego do ukrycia, ale nastraszyli tymi nowymi przepisami - że najpierw kasują stówkę, a dopiero potem sprawdzają i jak coś nie gra, to od razu wstukują do krajowego rejestru, żeby nikt inny z marszu stempla w dowodzie rejestracyjnym nie postawił.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się