Hubert Łęgowik, nowy zawodnik RzTŻ: Na papierze wiele drużyn jest mocnych. Nasza drużyna jest jednym z faworytów 2 ligi
- Spodobała mi się oferta z Rzeszowa. Rozmowy były krótkie, solidne, konkretne. Obie strony miały jasny cel, aby się porozumieć i szybko takie porozumienie osiągnęliśmy. Potrzebuję stabilizacji, klubu, który stawia sobie wyzwania, jest dobrze zorganizowany. Cieszę się, że trafiłem do Rzeszowa, wierzę że będzie to miejsce, w którym będę mógł zagościć na dłużej, tym bardziej, że zgodziłem się na podpis na dwuletnim kontrakcie - mówi Hubert Łęgowik, nowy zawodnik Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego.
Słyszałem nawet o planach zamieszkania w Rzeszowie na stałe?
Nie mówię nie, nie mówię tak. W Częstochowie mam swoją bazę. Jesteśmy na etapie przygotowania sprzętu na przyszły sezon, nie chcę przewozić rozgrzebanych motocykli. Wolę mieć to już całkowicie dopięte. Tak więc przeprowadzka jest możliwa, ale pewnie w styczniu albo w lutym.
W dalszej części rozmowy;
- co z budżetem i sprzętem na nastepny sezon?
- lubi krótkie i technicznde tory, jak zamierza sobie poradzić na rzeszowskim lotnisku?
- co sądzi o rzeszowskim zespole?
- jak ocenia tegoroczny okres transferowy?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.