Historia tego psa spod Międzyrzecza wzrusza do łez. Cierpiał, ale trafił na dobrą kobietę i znalazł swe psie szczęście

Czytaj dalej
Fot. Czytelniczka
Dariusz Dutkiewicz

Historia tego psa spod Międzyrzecza wzrusza do łez. Cierpiał, ale trafił na dobrą kobietę i znalazł swe psie szczęście

Dariusz Dutkiewicz

Życiowymi doświadczeniami kundelka Bingo można by obdarować co najmniej kilka psiaków. Nie zawsze były to przeżycia dobre. W końcu uciekł ze swego gospodarstwa. I w lesie nieopodal wioski w której zamieszkiwał spotkał Panią Lidię Appel.

Podczas spaceru w lesie przy swej rodzinnej wsi Pani Lidia nagle wśród drzew dojrzała zwierzaczka, który wyglądał jak mały kudłaty niedźwiadek. Podbiegł do niej i zamachał ogonkiem. Po prostu oczarował międzyrzeczankę, która miała podejrzenia, do kogo należy kundelek, bowiem często bywa w swej rodzinnej wsi. – Ten psiak był przez lata psem łańcuchowym – mówi L. Appel. – Jego stan był przerażający. Zmierzwiona, długa sierść, w której kłębiły się insekty.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Dariusz Dutkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.