Halloween po polsku: cukierek albo apostazja
Nie ma innego sposobu walki z Halloween niż powrót do własnych tradycji i zwyczajów - oznajmił kardynał Kazimierz Nycz. To zaskakująca koncepcja, trudno było spodziewać się przecież, że z ust kościelnego hierarchy wyjdzie pomysł rekonstrukcji starosłowiańskich rytuałów.
Bo to jedyne znane mi tradycje i zwyczaje związane z dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami, od których odeszliśmy i do których powrót byłby - semantycznie - możliwy. Wskazywanie drogi duchom zmarłych, palenie ognisk na łąkach i zażywanie opiatów - może te nasze Dziady nie byłby dziś zgodne z prawem, ale jednak są własne i tego się trzymajmy. Dzieci też jakoś się przekona. „W tym roku, kochanie, zamiast wycinać dynię wystrugamy z dębiny Peruna”.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.