Syn Stanisława Glinki z Ostrołęki prowadzi swój biznes w hali targowej Feniks, jest też - i to niemałym - udziałowcem Kurpiowskiego Centrum Handlowo-Usługowego, czyli właściciela obiektu.
Panowie dwa lata temu postanowili zareklamować na zewnątrz zajmowanego lokalu sprzedawane tam produkty - mniej więcej na wysokości nazwy zamontowali szyld reklamowy. Jakiś czas potem, we wrześniu, otrzymali pismo od KCH-U z prośbą o przestawienie jego, ponieważ - jak napisano - zasłaniał oznakowanie innych lokali i w ten sposób łamał regulamin centrum handlowego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.