Hakerzy atakują, a my ułatwiamy im kradzieże
Masz jedno proste hasło do wielu kont w sieci, w tym do poczty e-mailowej? Robisz nieświadomie przysługę hakerom. Przeczytaj, dlaczego.
Wycieków i kradzieży danych było w ostatnim czasie wiele. Z głośniejszych przykładów w grudniu podano informację, że w hotelach sieci Starwood należącej do grupy Marriott doszło do poważnego wycieku danych użytkowników. W wyniku błędu w systemie zabezpieczeń osoby niepowołane miały dostęp do informacji o ponad 500 mln gości takich hoteli jak Sheraton, Westin czy St. Regis - podał portal Wirtualne Media. Wśród danych były nie tylko adresy i numery telefonów, ale też informacje o kartach płatniczych wystarczające do tego, by posługiwać się nimi bez zgody właściciela.
W styczniu głośniej zrobiło się dzięki portalowi Niebezpiecznik.pl, pisano o wycieku danych Freshmail.pl (dostawcy usług z zakresu e-mail marketingu). Freshmail upublicznił dane ponad 1000 klientów.
Kilka dni temu na jednym z hakerskich for internetowych pojawiła się oferta sprzedaży bazy, która zawiera 773 miliony adresów e-mailowych i 21 milionów haseł pochodzących z ponad 2000 serwisów (także polskich). Wieczysty dostęp do tej bazy, którą media nazywają Collection #1, wraz z regularnymi aktualizacjami kosztuje tylko 45 dolarów - podają eksperci portalu Niebezpiecznik.
Takie historie, z winy nieświadomego portalu, błędu, ale też włamań hakerów będą się zdarzać. Jednak my coraz częściej ułatwiamy nieuczciwym użytkownikom sieci kradzieże. Jak? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.