Renata zjawiła się u dentysty z trzema złamanymi zębami i prosiła o pomoc. - Jak to się stało? - spytał stomatolog. - Mam wadę wzroku i spadłam ze schodów - skłamała. Słowem nie pisnęła, że to robota męża sadysty.
O tym co się działo w czterech ścianach domu Renata nie opowiedziała policji, znajomym, nikomu. Była w szachu, bo mąż groził jej, że zrobi krzywdę dzieciom, gdy kobieta wyjawi szczegóły ich życia.
Dowiedz się, jak dalej potoczyła się historia Renaty.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.