Grzegorz Zengota: Rzeszowski tor jest jednym z fajniejszych do jazdy

Czytaj dalej
Fot. Wacław Nowacki
Marek Bluj

Grzegorz Zengota: Rzeszowski tor jest jednym z fajniejszych do jazdy

Marek Bluj

Grzegorz Zengota jest na ustach fanów i szefów kilku klubów. Oświadczył, że w przyszłym sezonie nie będzie już jeździł w Falubazie Zielona Góra. No to gdzie? Spekulacji nie brakuje. To łakomy kąsek. Sam zainteresowany pokazał klasę w wielkim finale Speedway Diamond Cup w Rzeszowie.

Wyścig finałowy Speedway Diamond Cup, a w nim walka z Gregiem Hancockiem i Nielsem Kristianem Iversenem, a potemdruga gonitwa o drugie miejsce w całym cyklu z tymże Iversenem, to był smakowity deser niedzielnego wielkiego finału w Rzeszowie. Obie pan wygrał. Gratulacje.
Myślę, że warto było czekać do samego końca zawodów, bo rzeczywiście dwa ostatnie wyścigi były bardzo emocjonujące. Moim zdaniem szczególnie ten ostatni wyścig z Iversenem był ozdobą całych zawodów, bo wiele się działo przez cztery kółka. Mijaliśmy się z Nielsem praktycznie na każdym łuku. Myślę, że potwierdziliśmy obaj to, że nie przypadkiem znaleźliśmy się w rywalizacji o najważniejsze nagrody i stanęliśmy na podium.

W rozmowie przeczytasz m.in. o:

  • walce o diament
  • jeździe w Rzeszowie
  • możliwości przyjścia do Stali Rzeszów

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Bluj

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.