Grzech legislacji. Smecz towarzyski

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

Grzech legislacji. Smecz towarzyski

Przemysław Franczak

Proces legislacyjny w Polsce w skrócie. Krok 1: wymyślić ustawę przeciw głupocie; krok 2: wpisać do niej głupoty; krok 3: próbować przepchnąć głupoty przez Sejm, powołując się na chęć walki z głupotą; krok 4: przeciwnikom tych głupot zarzucać, że są za głupotą; krok 5: uczynić z głupot najważniejszy temat i wywołać wokół nich społeczny zamęt; krok 6: powołać się na naukę i autorytet Kościoła.

Tak, nie mylicie się, to wypisz wymaluj ustawa „Stop pedofilii”, która za cel stawia sobie - jest to napisane już w pierwszym zdaniu uzasadnienia projektu - walkę z edukacją seksualną. Nie bawiąc się więc w żaden zbędny symetryzm i sztuczne rozdzielanie racji, trzeba napisać wprost, że ta ustawa to rzadki zbiór bredni i paranoi. Nic innego, jeno wykreowanie nieistniejącego problemu, a potem walka z nim i własnymi obsesjami. Terror fantasmagorii.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.