Gorzów. Na uliczce bez nazwy ruch jest większy niż na ul. Sikorskiego
Jarosław Miłkowski
- Ta uliczka nie ma nawet swojej nazwy, a stała się jedną z ważniejszych w centrum. Mamy tego dość – mówi Mariusz Kościuszko. Wraz z sąsiadami narzeka na organizację ruchu między ulicami: Dzieci Wrzesińskich, Wełniany Rynek i Sikorskiego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto?
Zaloguj się