Na bruk za „trzech z Suwałk”. Że przyjadą i zrobią porządek. Tak miał straszyć członków zarządu MPEC szef tamtejszej Solidarności. On mówi, że chodziło mu o to, że pismo w sprawie pracownika poszło do wiceministra Zielińskiego
Sugerował pracodawcy, że zostaną podjęte działania mające na celu zmianę członków zarządu poprzez wykorzystanie szerokich wpływów politycznych. Tak czytamy w zawiadomieniu, które z zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej otrzymał szef tamtejszej Solidarności Sławomir Grygoruk.
W firmie pracuje od 1992 roku. W środę dostał dyscyplinarkę. - Nie podpisałem. Spotkamy się w sądzie - zapowiada.
Mówi, że zarzuty, jakie wobec niego wytoczono są kpiną.
W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:
-
co na temat stawyianych mu zarzutów twierdzi Sławomir Grygoruk
-
co na to rzecznik MPEC Konrad Zieleniecki
-
czy zwolnienie szefa Solidarności było naruszeniem prawa
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.