Fot. Wojciech Wojtkielewicz Górka sanczekowa w tym miejscu marzyła się radnym PO. Na razie nic z tego nie będzie.
Marta Gawina
Miało być szybko i praktycznie bezkosztowo. Nic z tego. Pierwsza miejska górka saneczkowa szybko na Leśnej Dolinie nie powstanie. Pojawiły się problemy budowlane i własnościowe. Jest za to szansa, że w pobliżu powstanie największy plac zabaw.
Miejska górka saneczkowa w pobliżu ulic Bacieczki i Sympatycznej to pomysł radnych PO. Miejsce nie było przypadkowe. W pobliżu powstaje trasa niepodległości. Ziemia z tej inwestycji jest na razie tam składowana. Radni uznali, że miasto mogłoby się dogadać z wykonawcą. Ten mógłby zwieźć więcej ziemi we wskazane miejsce. Zaoszczędziłby na transporcie w bardziej odległe miejsce. A mali białostoczanie i całe rodziny zyskałyby górkę na zimowe zabawy.
W dalszej części artykułu:
- Jakie są trudnienia z powstaniem górki?
- Jak będzie wyglądał ten teren po powstaniu inwestycji
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się