Gmina - Staw drobnych spraw [POWYBORCZY OPOTYDZIEŃ]
U mnie w gminie personalna rewolucja. Jak przez mgłę pamiętam, że rządził tu ktoś inny niż pani burmistrz popierana przez mniejszość niemiecką. I wydawało się, że tyle będzie jej burmistrzowania, ile tego poparcia, a tu jednak nie. Mieszkańcy gminy zdecydowali inaczej.
Nie tylko u nas widać, że oficjalne namaszczenie TSKN w mniejszościowych gminach już nie gwarantuje z automatu powodzenia.
Może to efekt zmęczenia materiału, może rosnących oczekiwań elektoratu. W każdym razie wygląda na to, że w mniejszościowych gminach skończył się czas samorządowych sukcesów bez żadnej kampanii, bo po co.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.