Gdy na dworze upał, w sali na pediatrii jest 35 stopni
Jarosław Miłkowski
W sali chorych, gdzie leżał synek naszej Czytelniczki było w tym tygodniu 35 stopni. Kiedy szpitalne oddziały dziecięce doczekają się zmian?
- To jest nieludzkie traktowanie najmniejszych dzieci. Ludzie psy lepiej traktują niż szpital dzieci i ich rodziców – mówi gorzo¬wianka Alicja Chlebowska, której syn przez kilka dni leżał na szpitalnej pediatrii. Traf chciał, że 7-miesięczny Aleksy rozchorował się kilka dni temu, gdy w Polsce były jeszcze upały.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się