Gdy kończy się niezawisłość. Rozmowa z Aliną Czubieniak, pierwszym sędzią w Polsce ukaranym przez nową Izbę Dyscyplinarną
- Gdybym postąpiła inaczej, nie mogłabym sobie spojrzeć w oczy. Nie tylko ja, ale cały wymiar sprawiedliwości. A pan minister Ziobro zapewne zorganizowałby konferencję prasową, żeby powiedzieć dziennikarzom i wszystkim Polakom jak bardzo my, sędziowie, jesteśmy nieludzcy – mówi Alina Czubieniak z Gorzowa Wlkp., pierwszy sędzia w Polsce ukarany przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
Sędzia Czubieniak uchyliła w 2016 r. areszt Mateuszowi P., upośledzonemu 19-latkowi, podejrzanemu o pedofilię. Dzięki temu dostał on obrońcę. W marcu 2019 sędzię ukarała Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Jej wprowadzenie było jednym z filarów „dobrej zmiany” rządu PiS w sądownictwie.
Co on tak dokładnie zrobił?
CZYTAJ DALEJ:
- Nie wyobrażam sobie, co by z 19-letnim Mateuszem P., podejrzanym o pedofilię, zrobili tzw. normalni osadzeni. Mógłby nie przeżyć nawet jednej nocy. Myślę, że dziś już by go nie było...
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.