Fuzja i domino z Jordanek. Kronika Toruńska: Wioślarze uhonorowani, włądza w ciepełku się grzeje, a radni zielone światło dają

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Marek Nienartowicz

Fuzja i domino z Jordanek. Kronika Toruńska: Wioślarze uhonorowani, włądza w ciepełku się grzeje, a radni zielone światło dają

Marek Nienartowicz

Teraz to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy... - mówił w legendarnej „Seksmisji” niezapomniany Maksiu (w tej roli genialny Jerzy Stuhr). Nie na taką skalę, ale ostatnio takie atrakcje w Toruniu i nie tylko mieli wioślarze i wioślarki, medaliści niedawnych mistrzostw świata.

W kolejce zapewne czekają korzykarze. Na mundialu w Chinach co prawda medalu nie zdobyli, ale zagrali grubo powyżej oczekiwań. A przecież prawie połowa składu reprezentacji, która lada dzień wróci do Polski, to ludzie z Torunia. No, a to, że władza honoruje sportowców za ich harówę i sukcesy, to bardzo dobrze.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Nienartowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.