Franciszek jest papieżem radosnego, otwartego Kościoła
Skąd bierze się fenomen papieża Franciszka - mówi ks. dr hab. Robert Nęcek z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie.
Papież Franciszek nieźle odnajduje się w zmieniającym się świecie?
Jest fenomenem. Zauważył, że język, którym mówi Kościół, po prostu się wyczerpał. Wystąpił efekt stagnacji, co uniemożliwiało najważniejszą rolę Kościoła - szerzenie Ewangelii. Papież Franciszek zaczął więc komunikować się z ludźmi - i inspirować do tego innych kapłanów - w zupełnie nowy sposób. Jego forma jest otwarta i spontaniczna, co nie znaczy, że nieprzemyślana. Jego wypowiedzi - jasne, obrazowe, proste. Papież Franciszek często celnie posługuje się symbolami, porównaniami. Np. ostatnio powiedział, że Kościół nie może być jak urząd celny, lecz szpital polowy. Proszę zwrócić uwagę, ile to krótkie i atrakcyjne zdanie, które niemal każdy od razu zapamięta, ma w sobie treści. Ile nawiązań antropologicznych i ile wskazówek duszpasterskich.
Czytaj więcej i dowiedz się, jakie korzyści dla Kościoła przyniósł pontyfikat papieża Franciszka i dlaczego niektórzy dostojnicy kościelni go krytykują.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.