Fit-pupa i Tinder, czyli o tym też można pisać prace magisterskie

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kaczanowski
Ewa Pajuro

Fit-pupa i Tinder, czyli o tym też można pisać prace magisterskie

Ewa Pajuro

Co o świecie mówi nam fenomen jędrnych pośladków i dlaczego warto zgłębić to zagadnienie? O zaskakujących tematach prac magisterskich i licencjackich rozmawiamy z promotorem takowych - dr. hab. Piotrem Celińskim z Wydziału Politologii UMCS

„Fit-pupa jako fenomen medialny”. Kto wymyślił taki temat pracy licencjackiej? Pan czy studentka?

Autorka pracowała w klubie fitness i miała dużo interesujących obserwacji z tego miejsca. Wspólnie doszliśmy do przekonania, że w uczęszczaniu na siłownię, w ćwiczeniach nie chodzi tylko o to, by być zdrowym i sprawnym. Jest wiele spraw symbolicznych, które się wokół tego dzieją. W określony sposób wyprofilowana sylwetka mówi nam coś o tym, kto ją posiada. I to jest ważny komunikat.

Jaki komunikat?

Np. powiększanie pewnych części ciała dodaje nam czegoś w zakresie seksualności albo powoduje, że się stajemy kimś innym, niż byliśmy. Zdarza się, że ilość czasu i energii, które ludzie na to poświęcają, jest wybijającym się parametrem w ich codziennym życiu. Studentka miała kontakt z takimi osobami. Stwierdziliśmy, że szkoda byłoby tego nie wykorzystać.

- Uważam, że naszą powinnością jest tłumaczenie świata, który jest tu i teraz. Jeśli odmówimy sobie tego przymiotu, to nauka staje się wydmuszką, teoretyczną abstrakcją, która nie jest nikomu do niczego potrzebna - mówi nasz rozmówca. 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Pajuro

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.