Fiasko rozmów pielęgniarek z dyrekcją "Barlickiego"- spotkanie trwało kilka minut
Nie doszło do porozumienia pomiędzy dyrekcją szpitala im. "Barlickiego", a pielęgniarkami, które domagają się podwyżek wynagrodzeń. Dziś na spotkaniu z prawnikiem reprezentującym pielęgniarki dyrektor oznajmił, że cyt. "nic nie da". - Nie wiem dlaczego, skoro szpital nie ma długów, przynosi dochody, a dyrektor ciągle nagradzany jest przez różne instytucje jako znakomity menadżer.
Dyrektor miał powiedzieć, że przetrzyma tę sytuację do czerwca. Co miałoby się zdarzyć w czerwcu - tego już nie powiedział. Na zwolnieniu lekarskim jest nadal kilkadziesiąt pielęgniarek, głównie z bloku operacyjnego. Kilka z nich już znalazło już nową pracę.
Dyrekcja szpitala w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej szpitala twierdzi, że gdyby przystała na żądanie pielęgniarek, to każda z nich otrzymałaby ok. 1600 zł brutto.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.