Ferajna z Chanajek. Na ulicy Młynowej stał sobie jeden taki dom
Gnieździli się tam liczni złodzieje i kanciarze. Regularni bywalcy aresztu miejskiego i więzienia przy Szosie Baranowickiej.
Przedwojenna ulica Młynowa ciągnęła się od zbiegu ul. Suraskiej i Pięknej, aż do Szosy Południowej. Od jej prawej strony odchodziły tak znane w Chanajkach kryminogenne przecznice, jak Odeska, Cygańska, Ołowiana czy Kijowska. Na lewo tętnił gwarnym życiem Rynek Sienny, do którego tulił się placyk z handlem starzyzną, zwany białostockim Kercelakiem.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.