Fot. Grzegorz Gałasiński
Jan Dmuchawiec
Chaos często prowadzi do nieszczęścia. Oby nie doszło do niego przez wyłączanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach ul. Piotrkowskiej. Wprowadzono takie „usprawnienie”, żeby ułatwić ruch pieszym. Czy się udało? Niekoniecznie. Brak świateł powoduje, że kierowcy i piesi odbywają przed skrzyżowaniami „Pietryny” coś w rodzaju wzrokowego pojedynku:
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się