Andrzej Matys

Fałszowane podpisy, zaginione zeznania, a w tle Adam Andruszkiewicz

Adam Andruszkiewicz, wiceminister i poseł: „Oświadczam, że nigdy nie fałszowałem ani nie kazałem fałszować podpisów”. Fot. Fot. Anatol Chomicz Adam Andruszkiewicz, wiceminister i poseł: „Oświadczam, że nigdy nie fałszowałem ani nie kazałem fałszować podpisów”.
Andrzej Matys

Lubelska prokuratura zaczyna specjalizować się w sprawach, które wyjaśniali śledczy z Białegostoku, a w których przewija się poseł Andruszkiewicz.

To właśnie tam trafiają postępowania, które prowadzili białostoccy śledczy, a których z różnych powodów nie potrafili zakończyć. Od października Wydział Zamiejscowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie z siedzibą w Chełmie szuka ważnego tomu akt, który zaginął w prokuraturze w Białymstoku.

Zginął tom z zeznaniami o fałszowaniu podpisów

- Śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 276 kodeksu karnego, który oznacza niszczenie, uszkodzenie lub ukrywanie dokumentów. Cały czas trwają czynności; prowadzone są przesłuchania świadków i gromadzone różne dokumenty - mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Jak długo potrwają trudno określić, bo śledztwo jest skomplikowane.

Postępowanie jest prowadzone nie w sprawie, a nie przeciw konkretnym osobom.

Przypomnijmy. Z akt sprawy, która dotyczy posła Adama Andruszkiewicza, zaginął tom nr XXXIII. Zawierał m.in. zeznania 12 świadków. Prokuratorzy przesłuchali ich w związku ze śledztwem za fałszowanie podpisów pod listami poparcia dla kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej w wyborach do białostockiej rady miasta w 2014 r. Ich szefem był wtedy Andruszkiewicz.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Andrzej Matys

Dziennikarz od ponad trzydziestu lat (niewiarygodne, a jednak). Prowadzę Strefę Biznesu, która dotyczy tematyki gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem regionalnego biznesu i przedsiębiorstw. Nie unikam też publicystyki na tematy społeczno-gospodarcze. Zawsze pamiętam, że głupota to wielki dar boży, więc nie należy go nadużywać.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.